Kategorie
Noclegi Zakopane

Zakopane na weekend

Miałem przyjemność spędzić wydłużony weekend w Zakopanem. Data naszego wyjazdu zbiegłą się z konkursem skoków z cyklu Pucharu Świata. Nie muszę nikogo specjalnie przekonywać, że takiego najazdy turystów, stolica Polskich Tatr, dawno nie widziała.

Skocznia w Zakopanem
Oczywiście nie mogło zabraknąć mnie pod skocznią. Atmosfera była rewelacyjna, a nasi kibice popisali się wyjątkowym dopingiem. Przez trzy dni całe Zakopane opanowane było przez kibiców a głośny doping przenosił się również w rejony daleko oddalone od skoczni. Co słabszy turysta mógł tego harmidru nie wytrzymać, ale ogólne wrażenie było jak najbardziej pozytywne.

Z racji pobytu pod skocznią i kibicowaniu „naszym” mniej czasu było na inne atrakcje. Z programu wpadła wyprawa na Giewont. Patrząc z perspektywy czasu i panujących tam, zimowych warunków, dobrze że tak się stało:) Nie wspominam już nawet o Rysach, lecz spotkaliśmy śmiałka który zaczął wspinaczkę o 4 nad ranem, a po godzinie 16, wracał z nami z Morskiego Oka.

W Programie naszych atrakcji było oczywiście wspomniane wyżej Morskie Oko, Kasprowy Wierch, Gubałówka i leniwe dreptanie po Krupówkach.

Wieczorny Widok na Krupówki z tarasu restauracji.
Panorama na zamarznięte Morskie Oko i najwyższe szczyty Polskich Tatr. Mała rada co do marszu do schroniska, lepiej zacząć go w godzinach przedpołudniowych. Zimą wcześnie zapada zmrok a warunki szybko się zamieniają.
Przepiękny widok z Kasprowego Wierchu na słowackie tatry. Jeśli ktoś planuje wyprawy nawet dookoła szczytu, warto uzbroić się w raki. Marsz po wyślizganych szlakach może okazać się niebezpieczny.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *